Tragedia Górnośląska: Rosja znów to robi
Stand: 11.03.2025, 08:26 Uhr
Grabieże, masowe gwałty i mordy, deportacje w głąb ZSRR, zamykanie w obozach koncentracyjnych. „Rosja znowu to robi. Jest analogia między sowieckimi zbrodniami na Ślązakach w 1945 a zbrodniami w Ukrainie” – mówi europoseł Łukasz Kohut w 80 rocznicę Tragedii Górnośląskiej.
Posłuchaj, jakie są analogie między rosyjskimi zbrodniami w Ukrainie a Tragedią Górnośląską
Rok 2025 jest rokiem pamięci ofiar Tragedii Górnośląskiej, do której doszło w 1945 roku, kiedy Armia Czerwona wkroczyła na Górny Śląsk, gwałcąc, mordując i grabiąc
Każdy Ślązak, świadomy swojej historii, nieswojo się czuje na wszelkich ulicach i placach wyzwolenia, bo Armia Czerwona nie była tu zdecydowanie armią wyzwoleńczą. Ta historia została wtedy schowana pod dywan, była tematem tabu. Do ZSRR deportowano prawie 60 tys. osób, traktując ich jako żywe reparacje wojenne zaznacza Łukasz Kohut, który sam siebie nazywa "śląskim głosem w Parlamencie Europejskim".
Europosłowi udało się zawrzeć termin Tragedia Górnośląska w rezolucji dotyczącej fałszowania historii przez Rosjan. Dziś widzi analogię.
Rosja znowu to robi. Falsyfikuje historię, gwałci kobiety, morduje, terroryzuje ludność. Jest analogia między tym, co dzieje się w Ukrainie, a wtedy, na Górnym Śląsku w 1945 roku. Udało mi się w tej sprawie zawiązać w PE koalicję z państwami bałtyckimi i Niemcami dodaje.
Jak walczyć o śląskość w Parlamencie Europejskim? O Tragedii Górnośląskiej z Łukaszem Kohutem rozmawia Tomasz Kycia.
