Niemcy: po co nam stowarzyszenia polonijne?
Stand: 23.04.2024, 08:04 Uhr
Od 30 lat działa na rzecz Polonii w Nadrenii Północnej-Westfalii i w całych Niemczech. Gmina Polska Piast w Essen to jedna z najstarszych organizacji polonijnych w Niemczech. Czy młode pokolenie Polaków jest nią jeszcze zainteresowane? Komu jest dziś potrzebna?
Przychodzą do nas zarówno ci Polacy, którzy dopiero przyjechali do Niemiec i nie są jeszcze zakorzenieni w tutejszym społeczeństwie, jak i ci, którzy mieszkają tu od dawna, są świetni zintegrowani, ale chcą kultywować polskie tradycje i przekazać język polski swoim dzieciom. Życzyłabym tylko sobie większej odwagi w szczyceniu się polskością mówi Anna Bałazy-Schneider ze stowarzyszenia "Piast"
Jak dodaje przewodniczący Leonard Paszek, spotkania organizowane przez gminę Piast to nie tylko bigos i piwo.
Niedawno organizowaliśmy wieczór poświęcony literaturze kobiecej. Przyszło mnóstwo ludzi w każdym przedziale wiekowym. Były wielogodzinne rozmowy na temat literatury przeplatane muzyką. To budujące podkreśla
Jak dodaje, stowarzyszenie żyje dniem dzisiejszym. Co jednak zrobić, żeby nadal przyciągać Polaków w Niemczech? Jakiego wsparcia potrzebuje Gmina Piast? Gośćmi Tomasza Kyci są Anna Bałazy-Schneider i Leonard Paszek z zarządu stowarzyszenia.
