
Literandka: Niemcy w krzywym zwierciadle
Stand: 23.04.2025, 12:28 Uhr
„Jak to jest możliwe, że człowiek, który urodził się w Niemczech, nadal czuje się tu obcy? Tahsim Durgun chciał być Niemcem, ale nie pozwolono mu. To próba integracji, która się nie powiodła” – tak o przeżyciach opisanych w książce "Mama bitte lern Deutsch" Tahsima Durguna mówi Brygida Helbig.
Tahsim Durgun jest gwiazdą niemieckich mediów społecznościowych. Jest komikiem i satyrykiem. Z pochodzenia jest też Kurdem, choć urodzonym w Niemczech. W autobiograficznej książce "Mama bitte lern Deutsch" opisuje swoją własną drogę do integracji w niemieckim społeczeństwie.

Jeżeli ma się wygląd bardziej egzotyczny, to nawet w drugim pokoleniu, jest się w Niemczech postrzeganym jako obcokrajowiec. Większość Polaków w drugim pokoleniu nie ma tego problemu. Taksim Durgum chciał być Niemcem, ale mu nie pozwolono. Społeczeństwo odpychało go od siebie i nie pozwoliło mu należeć do tego "my", do którego w dzieciństwie tak bardzo chciał przynależeć. mówi Brygida Helbig
"Taksim Durgum opisuje lata 2000, ale ja również miałem takie doświadczenia, kiedy towarzyszyłem rodzicom w urzędach, ciągnąc ich przez gąszcz niemieckiej biurokracji, tłumacząc z niemieckiego na polski i w urzędach i w szkole" – dodaje Adam Gusowski.
O powieści Durguma, która jest na liście bestsellerów tygodnika Der Spiegel i o tym, czym różniła się integracja autora od integracji Polaków w Niemczech rozmawiają Adam Gusowski i Brygoda Helbig w podcaście z cyklu Literandka.